Nadszedł wieczór, pora ruszać się z kanapy! :)
Figura sama się nie zrobi - niestety..
Szkoda, że samym oglądaniem filmików z ćwiczeniami nie można zgubić zbędnych kilogramów.. ;)
Szczerze powiedziawszy mam ogromnego lenia, który podpowiada mi, aby poleżeć w łóżku, ale zaplanowałam już dzisiejszy trening, więc muszę dotrzymać postanowienia.
Do pakietu ćwiczeń dorzuciłam jeszcze trening na pośladki z Mel B.
Wcześniej nie przepadałam za ćwiczeniami z tą trenerkę ponieważ były za trudne jak dla mnie. Wykonując nowy zestaw praktycznie dotrzymałam tempa Mel B (ze dwa razy delikatnie oszukiwałam :D ).
Co mnie zmotywowało?
Metamorfozy innych.
Kiedy wystukałam w google efekty ćwiczeń z Mel B pojawiło się mnóstwo zdjęć, które naprawdę motywują do działania! Po wykonaniu zestawu mogę powiedzieć, że ćwiczenia z pewnością działają. Zamierzam wykonywać je kilka razy w tygodniu - w miarę możliwości.
Pamiętacie o przysiadach?
Ja staram się wykonywać je codziennie, chociażby podczas mycia zębów ;)
Oto mała podpowiedź, jak wykonywać je prawidłowo.
Marzą Wam się takie brazylijskie pośladki?
To do dzieła!
Wystarczy poświęcić 10 minut dziennie!
Powodzenia! :)))
A ja jestem z siebie dumna, gdyż powrócił do ćwiczeń i jest super. Koniec szkoły, więc chociaż tyle. Ja ćwiczę tak co dwa dni, żeby w tygodniu ćwiczyć 3-4 razy. Nie przemęczam się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :*
Brawo! Nie ma co się przemęczać, bo można się tylko zniechęcić, a ćwiczenia mają nie tylko przynosić efekty, ale dawać też radość :) Mam nadzieję, że wszystkie przedmioty zaliczone na 5+!
UsuńPozdrawiam :*