never give up

never give up

niedziela, 31 maja 2015

Z uśmiechem na twarzy :)

Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych!

Niestety kolejna niedziela pracująca, ale są tego plusy! Dlaczego? Otóż, oprowadzałam grupę dzieci ścieżkami Wigierskiego Parku Narodowego, podążaliśmy nad przepiękne, malownicze Jezioro Gałęziste - ok. 4 km żwawym krokiem! Do tego droga przez las, świeże powietrze, piękne widoki. Dokładnie tego mi było trzeba! :)

Spacer tak naładował mnie pozytywną energią, że po powrocie do domu od razu zabrałam się do pracy.
Na początku oczywiście ćwiczenia na brzuch z Tiffany, później mój ulubiony zestaw na boczki.

Później wykonałam jeszcze jeden trening z Tiffany, który gorąco polecam!
Uwielbiam tańczyć, a te ćwiczenia oparte są na ruchach tanecznych - nie wieje nudą! :)


Po wykonaniu trzeciego zestawu okazało się, że wciąż nie wyczerpałam swego pokładu energii. 
Postanowiłam więc wypróbować ćwiczenia na nogi, na które natknęłam się dziś na zszywce.
Zrobiłam 10 powtórzeń każdego ćwiczenia.


A na koniec 20 minut z hula hoop przy ulubionej muzyce.

Teraz pozostał już tylko relaks przy zielonej herbatce.

A Wy jesteście już po treningu? :) 

Pozdrawiam,
Magda

sobota, 30 maja 2015

Akcja motywacja! :)

Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Pogoda na razie nas nie rozpieszcza - ale jest jeden plus - dzięki temu mamy czas, aby popracować nad sylwetką. 


Minęło zaledwie kilka dni, a już zaczynam zauważać efekty mojej pracy. Najbardziej jest to widoczne na brzuchu, pojawił się delikatny zarys mięśni. Nie stosowałam żadnej diety, a nawet przyznam się bez bicia, nie odstawiłam słodyczy jak planowałam - nie mogę odmówić sobie tej przyjemności! :)

Dziś zaplanowałam trening z najcudowniejszą według mnie trenerką - Tiffany Rothe, o której już wspominałam.
Na początek ćwiczenia na brzuch - mój ulubiony zestaw - chyba nigdy mi się nie znudzi.


Później ćwiczenia na boczki.
Ten trening również zaliczam do moich ulubionych! <3 Ćwiczenia wydają się proste, ale kiedy wykonuje się je po raz pierwszy można obudzić się z mega zakwasami!
Tiffany jest bardzo pozytywną osobą i bardzo motywuje mnie do działania.


Na koniec, o ile nie padnę plackiem na podłodze, planuję zrobić jeszcze kilka ćwiczeń na nogi.

To moja pierwsza wolna sobota odkąd sięgam pamięcią, ale postanowiłam, że nie spędzę jej na kanapie! :) 

Pozdrawiam

niedziela, 24 maja 2015

Niedzielna przechadzka

Przyznam szczerze, że wczoraj nie miałam czasu na ćwiczenia, ponieważ byłam na egzaminie, a po nim udałam się na juwenalia. Przetańczyłam cały wieczór, więc chyba można uznać to za trening..? :) 

Dziś natomiast wybrałam się na przechadzkę po okolicy. Odwiedziła mnie koleżanka z innej miejscowości, postanowiłam pokazać jej nasze malownicze tereny. Wyruszyłyśmy więc rano na spacer po bardzo pagórkowatym terenie! 
Pokonałyśmy mnóstwo schodów - nie obyło się bez zadyszki.. :)  Ale widoki zapierały dech w piersiach i wszystko nam zrekompensowały.


 Wyczytałam, że spacer to idealny sposób na utratę zbędnych kilogramów. W ciągu godziny można spalić ok. 200 kalorii, a maszerując z kijkami, nawet 390 kalorii. 

Zalety spacerów:
  • Codzienny spacer pomaga zrzucić zbędne kilogramy i utrzymać wagę.
  • Spacer, w porównaniu z intensywnymi ćwiczeniami, nie jest męczący a przyjemny.
  • Spacer nie nadwyręża stóp, co ma miejsce podczas biegania, i zdecydowanie rzadziej powoduje skurcze w łydkach.
  • Pozwala dobrze dotlenić organizm.                                    
  • Relaksuje i pobudza.
Tak więc, warto znaleźć również czas na spacery w swojej drodze do idealnej sylwetki.

środa, 20 maja 2015

Hula hoop - najzabawniejszy trening świata

Dziś miałam ciężki dzień, musiałam zostać dłużej w pracy, a dzieci, które przyjechały do nas na wycieczkę szkolną były wyjątkowo nadpobudliwe.. Niedawno wróciłam i szczerze mówiąc, przez chwilę przeszło mi przez myśl, aby dziś dać sobie spokój. Na szczęście, jak widzicie, nie odpuściłam.. :) 

Mam w planach ćwiczenia z Tiffany na brzuch, o których wspominałam w poprzednim poście i ćwiczenia cardio z Ewą Chodakowską - z tą panią ćwiczenia nie sprawiają mi takiej przyjemności, mam wrażenie, że czyta w moich myślach, bo zawsze gdy mam już dość i zamierzam przestać, Ewa przemawia: "zostań ze mną, nie poddawaj się.." :) - ale wiem, że trening z Ewą jest efektywny.

Na deser hula hoop! 

Ćwiczenia z kołem zostały okrzyknięte na całym świecie mianem najzabawniejszego treningu świata! Zawsze włączam swoją ulubioną muzykę i kręcę.. kręcę.. mogłabym bez końca! Uśmiech nie schodzi z mojej twarzy.

Jak działa hula hoop?
Ten trening składa się głównie z ćwiczeń wzmacniających i ruchów tanecznych. 
Ćwiczenia te idealnie modelują talię, niwelują centymetry w biodrach i sprawiają, że wszystkie mięśnie brzucha pracują. Ja zaopatrzyłam się w ciężkie koło z wypustkami, przestraszyłam się, kiedy dowiedziałam się, że od kręcenia nim można nabawić się sporych siniaków. Dlatego też zaczęłam od kilku minut i stopniowo wydłużałam trening.

Zdecydowanie polecam hula hoop! To wspaniała zabawa i naprawdę przynosi efekty! :) 
Przypomnijcie sobie czasy dzieciństwa!

Dodaję wyzwanie hula hoop! Kto podejmuje?

A Wy, już jesteście po treningu? 

Pozdrawiam,
Magda

wtorek, 19 maja 2015

Dzień pierwszy uważam za udany!

Jak zwykle na początku jestem pełna zapału. W pracy odmówiłam zjedzenia ulubionego cukierka - mimo wielkieeego bólu serca, zwiększyłam porcje owoców i jestem już po ćwiczeniach. 

Co konkretnie robiłam?

Otóż, uwielbiam ćwiczenia z Tiffany Rothe! Ta kobieta jest pełna energii, a swym uśmiechem dodatkowo motywuje mnie do działania. Jej ćwiczenia nie są monotonne i są proste dla początkujących - zawsze chętnie do nich wracam. <3

Mój ulubiony zestaw to ćwiczenia na brzuch. Staram się wykonywać je codziennie - z małą przerwą na regenerację mięśni. Poza tym wykonałam jeszcze cardio z Ewą Chodakowską - oczywiście wymiękłam po trzeciej serii, ale i tak jestem z siebie dumna! :D
A na zakończenie 10 minut z hula hop, przy najnowszych hitach to wspaniała zabawa!

A jaki jest Wasz ulubiony zestaw ćwiczeń..? 

Poniżej wstawiam filmik z Tiffany i zachęcam do wypróbowania! :) Zapewniam, że będziecie pełne satysfakcji.

Pozdrawiam!


poniedziałek, 18 maja 2015

Dlaczego NeverGiveUp?

Stworzyłam ten blog, ponieważ wciąż brakuje mi motywacji i systematyczności w ćwiczeniach. Jak każda dziewczyna marzę o idealnej figurze, aby bez wstydu wskoczyć w bikini i z dumą wyjść na plażę. Wciąż powtarzam: od jutra będę ćwiczyć systematycznie, słodycze zastąpię owocami, zacznę pić więcej wody.. bla, bla, bla.. Moje zdeterminowanie mija dość szybko - najdłużej trwało miesiąc! Najczęściej rezygnuję, ponieważ nie zauważam efektów - jestem baaardzo niecierpliwa.. Albo po prostu tłumaczę się brakiem czasu, ponieważ pracuję i studiuję zaocznie, ale przecież gdybym naprawdę chciała, na wszystko znalazłabym chwilę.
Postanowiłam skończyć z wymówkami i wziąć się w garść! 
Jak mówią:  

Obudź się z motywacją, zaśnij z satysfakcją! :) 

 

To moje motto na dziś.
Mam nadzieję, że ten blog zmotywuje mnie do działania, być może i Ciebie..?
Jak mówią, waga to nie wszystko, efekty swoich ćwiczeń najlepiej jest sprawdzać na wymiarach. Znalazłam w Internecie obrazek, na którym wpisujemy swoje centymetry, a po miesiącu ćwiczeń porównujemy. Warto jest również zrobić zdjęcie przed rozpoczęciem odchudzania - na pewno będzie dodatkową motywacją. 
Moja figura jest "normalna", na wagę nie narzekam, ale chciałabym mieć umięśnione ciało, w końcu jest ogromna różnica między szczupłą, a wysportowaną figurą. 

Jeśli czytasz mój blog i również postanawiasz spełnić swoje marzenie, zachęcam do komentowania i motywowania! :) W końcu razem raźniej.

Dodaję obrazek ze swoimi wymiarami, a także pusty, być może skorzystasz..? :) 




Pozdrawiam,
Magda :)